MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Oborniki Śląskie: Paweł Rychter - kolekcjoner traktorów

Malwina Gadawa
Paweł Rychter to miłośnik starych traktorów. Tą pasją zaraził go ojciec
Paweł Rychter to miłośnik starych traktorów. Tą pasją zaraził go ojciec Fot. Krzysztof Malaczewski
Paweł Rychter z Obornik Śląskich od dziecka interesuje się starymi pojazdami, zwłaszcza traktorami. Zorganizował nawet ich wystawę.

Pasją do motoryzacji zaraził go ojciec, który wychowywał się na wsi. Dziadek 24-letniego Pawła był traktorzystą w państwowym ośrodku maszynowym.

- Kiedy byłem mały, tato często rysował mi różne traktory i opowiadał o nich ciekawe historie. W wieku kilku lat potrafiłem bezbłędnie rozróżnić kilkanaście typów ciągników z lat 50. i 60. - mówi Paweł Rychter.

Miał 15 lat, gdy zaczął gromadzić wszystko, co wiązało się z zabytkami techniki rolniczej. To, co znajdował w bibliotece i w internecie, nie wystarczało mu, więc na internetowych aukcjach kupił instrukcje obsługi i podręczniki do starych traktorów i maszyn. Tak powstał liczący dziś ponad setkę pozycji księgozbiór.

Od kilku lat spotyka się z podobnymi pasjonatami w okolicach Leszna, gdzie organizowany jest zlot starych ciągników. Traktory kupuje najczęściej od znajomych.

Przeczytaj też: Międzynarodowy Festiwal Samby w Obornikach Śląskich

- Zawsze z tatą marzyliśmy o ursusie C-45. To symbol mechanizacji rolnictwa w naszym kraju. Bardzo nietypowy. Posiada silnik żarowy, do uruchomienia którego potrzebny jest specjalny palnik benzynowy oraz kierownica. Ten pojazd nie posiada rozrusznika, nie używa się do rozruchu korby, lecz kierownicy, którą wyciąga się z kolumny i wsadza w czop wału korbowego. Te czynności trwają około pół godziny i wyglądają jak starannie odprawiony rytuał - opowiada Paweł. Tę maszynę kupił od znajomego. Wspomina, że wystarczyło kilka zdjęć, jeden telefon i ciągnik był jego.

W swojej kolekcji ma pięć traktorów z lat 1948-1962. Kończy remont najstarszego, ale już w ubiegłym roku jeździł nim na zloty. To zetor 25 - pierwsza wersja, która jest "bardzo szybka", bo osiąga prędkość 40 km/h.
Jego najnowszy nabytek to ursus C-325, potocznie zwany "ciapkiem".

- Mimo że jest dość popularnym ciągnikiem, to do rzadkości należą zachowane lub przywrócone do fabrycznego wyglądu egzemplarze - mówi kolekcjoner. Ma również w swojej ko-lekcji żniwiarkę Przodownica, siewnik taczkowy i pług, tzw. nurka.

Dodajmy, że mieszka w mieście i nie ma dużego podwórka, więc przechowywanie ciągników nie jest takie proste.
Władze gminy zgłosiły się do niego w ubiegłym roku z propozycją, aby zaprezentował swoją kolekcję podczas Dni Obornik Śląskich. Zaproponował wtedy zorganizowanie spotkania wszystkich lokalnych kolekcjonerów starych pojazdów.

Pomysł wypalił, więc zlot podczas święta miasta odbył się również w tym roku (zobacz: Pokazali zabytki motoryzacji (ZDJĘCIA)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na obornikislaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto